wtorek, 22 marca 2011

Uśmiech

Badania wykazały, że osoby, które się uśmiechają żyją dłużej, mają mniej problemów w pracy, są bardziej lubiane. Odpowiedni wyraz twarzy może zdziałać cuda, zarówno w kontaktach zawodowych jak i prywatnych.


Śmiech to zdrowie


Udowodniono, że kobiety uśmiechają się o wiele częściej niż mężczyźni. Wykorzystują uśmiech głównie po to, aby rozładować napięcie w kontaktach z ludźmi. Ale nie tylko, bo okazując swoją radość, wzbudzamy także zaufanie innych. Dane z lat 90. pokazują, że osoba uśmiechnięta uważana jest za bardziej atrakcyjną i towarzyską, ale także za inteligentną i kompetentną. Śmiejąc się okazujemy swój optymizm i pozytywne nastawienie do życia. Uśmiech jest bardzo ważny podczas rozmowy kwalifikacyjnej, egzaminów ustnych, załatwiania spraw w urzędzie. Zmniejsza nieśmiałość, łagodzi lęki oraz polepsza relacje z innymi ludźmi.

Uśmiech to nasza tajna broń. Pokazując światu nasze białe, zadbane zęby dajemy znak, że jesteśmy otwarci. W mowie niewerbalnej jest to oznaka sympatii i przychylnego nastawienia do drugiej osoby. Wraz z prawdziwym, szczerym uśmiechem cieszą się również nasze oczy. Podczas śmiechu pracują mięśnie twarzy i brzucha. Hamuje się wydzielanie hormonu powodującego stres, a zwiększa się produkcja endorfin - hormonów szczęścia. Codzienna dawka śmiechu poprawia nasze krążenie, dzięki czemu pozytywnie wpływa na pracę serca. Wspomaga także układ trawienny, pobudza przemianę materii, a także sprzyja dotlenieniu naszego organizmu.




Aby zadbać o nasz uśmiech polecam wam pastę wybielającą nie jest ona tania ale efekt gwarantowany:







A teraz Japońska nowinka :





Pamiętacie jak opisywałam urządzenie które sprawdza czy japoński pracownik uśmiecha się wystarczająco szeroko by dopuścić go do pracy z klientem? Ten dość dziwaczny sposób na zadbanie o świetną i miłą obsługę klienta, wydaje się zupełnie niewinny przy ostatnim pomyśle Japończyków – urządzeniu wymuszającym uśmiech.

Gadżet, który zmusza do uśmiechu zaprojektowano dla dzieci, ale jestem pewna, że bardzo szybko zostanie wdrożony w dbających o wysoki standard obsługi klienta restauracjach i punktach usługowych. Jego zastosowanie daje bowiem pewność większą niż detektor uśmiechu, który sprawdza pracownika jedynie na początku pracy (pod sprawdzeniu detektorem pracownik może przecież stać się znów ponury i posępny).

Jak działa urządzenie oferujące przymusowy uśmiech (bez względu na okoliczności)? Otóż gadżet zawiesza się na uszach (jak okulary), a jego główne czujniki dotykają podbródka oraz policzków. Za pomocą zdalnego pilota uruchomić można impuls elektryczny o natężeniu 30 amperów, który owocuje skurczem mięśni, który do złudzenia przypomina uśmiech. Urządzenie można też ustawić na określone interwały, dzięki czemu osoba nosząca gadżet będzie się co jakiś czas uśmiechać dzięki impulsowi. Metoda dość barbarzyńska, ale skoro pracownik nie chce się uśmiechać dobrowolnie to cóż innego pozostaje?

Jedynym minusem gadżetu wydaje się być jego widoczność – niestety nie wymyślono jeszcze takiego urządzenia które byłoby niewidoczne – bycie zaś obsługiwanym przez osobę z czymś takim na brodzie mogłoby być dość traumatycznym przeżyciem – nie uważacie?

Oczywiście gadżet nie istnieje naprawdę – jest internetowym żartem. Niemniej jednak mam niepokojące przeczucie, że któraś z japońskich firm szybko podchwyci pomysł i wyprodukuje tego typu urządzenia dla pracowników…



Więc uczmy się od profesjonalistów




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz